Shift-left testing to coś więcej niż wczesne testowanie
Czyli, jak wygląda PRAWDZIWY shift-left testing.
Wiesz, że jestem zwolennikiem shift-left testingu - niejednokrotnie już o tym pisałem. I przyznam szczerze: cieszy mnie, że to podejście staje się coraz bardziej popularne. W końcu im wcześniej myślimy o jakości, tym lepiej dla całego projektu. Wczesna obecność testerów to krótszy feedback loop, mniej niespodzianek i większa przewidywalność.
Ale mam też wrażenie, że w wielu zespołach shift-left jest rozumiany trochę… powierzchownie. W praktyce sprowadza się do jednego: „zaprosiliśmy testera na refinement, więc mamy shift-left”. Problem w tym, że to nie o to chodzi. Shift-left to nie tylko „kiedy” QA dołącza, ale przede wszystkim „jak” zespół myśli o jakości. To nie faza, którą można odhaczyć, ale podejście - najlepiej takie, które zaczyna się jeszcze zanim powstanie pierwsza linijka kodu.
Cztery pytania, które definiują shift-left
W centrum shift-left testingu stoją cztery proste pytania:
✅ Czy to ma sens?
✅ Co może pójść nie tak?
✅ Czy da się to przetestować?
✅ Jak to wpłynie na użytkownika?
To właśnie te pytania odróżniają podejście „odfajkowane” od podejścia świadomego. Nie chodzi o to, żeby tester na końcu powiedział „działa” albo „nie działa”, ale żeby cały zespół zastanawiał się nad jakością jeszcze zanim zadanie trafi do developera. To przesuwa punkt ciężkości z „reaktywnego łatania” na „proaktywne projektowanie jakości”.
Jeśli w zespole regularnie padają te pytania, to znaczy, że shift-left faktycznie żyje. Jeśli nie - to obecność testera na refinementach jest tylko fasadą, która nie wnosi realnej wartości.
Kultura jakości zamiast pojedynczych osób
Żeby takie pytania się pojawiały, potrzebna jest kultura jakości. Sam fakt, że tester siedzi przy stole, niczego nie zmienia, jeśli reszta zespołu nadal traktuje jakość jako „sprawę QA”. W takim układzie tester będzie powtarzał w kółko to samo, a i tak większość ryzyk wyjdzie dopiero na etapie testów końcowych.
Kultura jakości to moment, w którym każdy - od developera, przez analityka, po product ownera - czuje się współodpowiedzialny za to, jak działa produkt. To wtedy w naturalny sposób pojawia się pytanie: „czy użytkownik zrozumie ten komunikat?”, „czy ten proces jest intuicyjny?”, „czy mamy plan na obsługę błędów?”. QA nie musi o tym przypominać, bo to staje się częścią codziennego myślenia zespołu.
QA jako przewodnik, nie strażnik
W takim podejściu rola QA przestaje być utożsamiana z „kontrolerem jakości”, który przepuszcza lub blokuje zadania. Zamiast tego QA staje się przewodnikiem - trochę technicznym, trochę mentalnym. To ktoś, kto inspiruje do zadawania trudnych pytań, kto przypomina o ryzykach i proponuje, jak zwiększyć testowalność systemu.
I co ważne, nie robi tego w pojedynkę. QA nie jest samotnym wojownikiem walczącym o jakość. Robi to razem z zespołem, pokazując, że jakość jest wspólnym celem, a nie dodatkiem. Dzięki temu testy przestają być etapem do odhaczenia, a stają się naturalnym elementem procesu tworzenia oprogramowania.
Inne praktyki, które mają znaczenie
Shift-left w praktyce oznacza też zmianę codziennych praktyk. Rozmowy o jakości zaczynają się jeszcze zanim pojawi się estymacja - po to, żeby lepiej rozumieć wymagania i ryzyka. Testy stają się częścią dyskusji, a nie dodatkiem „na koniec sprintu”. Zespół wspólnie przegląda scenariusze testowe, a kryteria akceptacji są omawiane z perspektywy użytkownika, a nie tylko implementacji.
Ocena jakości przestaje opierać się wyłącznie na liczbie bugów. Zamiast tego zaczynamy mierzyć, jak szybko dostarczamy, ile błędów udaje się wychwycić wcześnie i jak często musimy wracać do poprawek. To przesuwa rozmowę z „ile błędów znalazł QA” na „jak dobrze działa nasz proces dostarczania wartości”.
Rola QA w shift-left nie maleje tylko rośnie
Niektórzy obawiają się, że skoro cała odpowiedzialność za jakość przechodzi na zespół, to rola QA stanie się mniej potrzebna. Jest dokładnie odwrotnie. W shift-left QA staje się kimś, kto pilnuje, żeby jakość była obecna w każdej rozmowie i decyzji. To rola, która łączy perspektywy (techniczną, biznesową i użytkownika) i sprawia, że projekt nie gubi sensu w pogoni za kolejnymi taskami.
Można wręcz powiedzieć, że QA w podejściu shift-left to nie „ostatnia linia obrony”, ale katalizator zmiany w myśleniu zespołu. Ktoś, kto pokazuje, że jakość to proces, a nie wynik jednego testu.
Shift-left to nie trik procesowy, w którym zapraszamy testera odrobinę wcześniej. To sposób myślenia, który zakłada, że jakość zaczyna się razem z produktem i rośnie wraz z nim. Narzędzia i techniki są ważne, ale to, co naprawdę robi różnicę, to wspólna odpowiedzialność i gotowość do zadawania trudnych pytań.
Jeśli cały zespół w to wejdzie, to QA nie tylko nie traci roli - wręcz przeciwnie, staje się kluczowym elementem, który pomaga wszystkim myśleć o jakości od pierwszej chwili.


🚀 Testowanie to coś więcej niż klikanie
Pozwolę sobie na małą autoreklamę 😅 Mój e-book Testowanie to coś więcej niż klikanie zawiera praktyczne wskazówki, które pozwolą Ci wyróżnić się na rynku pracy. E-book liczy 160 stron konkretnej wiedzy, bez zbędnych teorii, z praktycznymi przykładami, które przygotują Cię na realne wyzwania w pracy testera. Dowiesz się:
✅ Jak myśleć jak użytkownik i wpływać na jakość oprogramowania już na etapie zbierania wymagań biznesowych
✅ Jak zbudować techniczne zaplecze - testowanie API, obsługa DevToolsów i współpraca z programistami
✅ Jak pisać przejrzyste przypadki testowe i przewidywać problemy w aplikacji
✅ Jak efektywnie wykrywać błędy i zgłaszać je w sposób zrozumiały dla programistów.
✅ Jak zdobyć pierwszą pracę w IT - tworzenie CV i przygotowanie do rozmów rekrutacyjnych
Jest to więc wszystko, czego potrzebuje dzisiejszy tester oprogramowania. Więcej informacji znajdziesz tutaj: Testowanie to coś więcej niż klikanie.
Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do newslettera!
W każdy czwartek o 10:00 dam Ci znać o moich nowych wpisach.
Dorzucę też ciekawe artykuły, filmy czy inne materiały ze świata IT.
Po zapisie do newslettera, wyślę Ci darmowego ebooka z checklistami dla testerów.






Polecane wpisy:
Sprawdź też moje social media:
Dziękuję, że czytasz mojego bloga!
Masz jakieś pytania? Z chęcią odpowiem :)

